
Rozbił się samolot prezydencki w Smoleńsku. Zginął prezydent z żoną i kierownictwo jego kancelarii. Prawdopodobnie ciężkie warunki (mgła, teren) i kiepski sprzęt.W pierwszej chwili myślałam, że to spóźniony (w koszmarnym guście w dodatku) primaaprilis.
Diabeł ogonem zamieszał.
Zaczyna powoli docierać, co się stało, acz wrażenie złego snu, wciąż bardzo silne.
[*]...
OdpowiedzUsuń