poniedziałek, 30 stycznia 2012

...

Niebo gwiazdami usiane
jak dźwiękami shamisenu.
Leniwie, przeciągając się,
wstaje pan kot

sobota, 14 stycznia 2012



Wreszcie zima. Za oknami śnieg i nawet blokowisko może się wydać ponętne w bieli, zakrywającej przyszarzałą ziemię. Ale czasem, w takie zimowe dni marzy się o lecie i dalekim południu. Najlepiej zrobić wtedy chlebek bananowy. Trzyma się długo, a smakuje...jak chlebek bananowy.
Dwie szklanki mąki, jedna szklanka cukru (może być brązowy), cztery całe jajka, jedna torebka cukru waniliowego, jedna i pół łyżki masła, cztery mocno dojrzałe banany, ½ szklanki kwaśnej śmietany, dwie pełne łyżeczki sody oczyszczonej. Jajka (całe) miksujemy z cukrem i dodajemy kolejno: mąkę, sodę oraz lekko rozpuszczone masło. W osobnym garnku rozgniatamy banany i miksujemy. Dodajemy do ciasta, mieszamy i dość długo wyrabiamy. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy ciasto i pieczemy około godziny.
Najlepiej smakuje z gorącym mlekiem, albo z rozgrzewającą herbatą z imbirem, sokiem malinowym i plasterkiem pomarańczy.

żabi blok

Jako że jest to żabi blok (żabie rysunki będą, będą), witam potencjalnych czytelników stosownym i staroświeckim (jak na żabkę) : kum! kum! kum!