sobota, 16 stycznia 2010

Miłość od pierwszego wejrzenia

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Żabie ślepka spojrzały, a żabie płetwy skręciły bez udziału woli w stronę second handu. Mufka na wystawie po prostu prosiła: „zabierz mnie stąd!” I żabka zabrała, założyła od razu i nosi, kiedy i jak się da. Bynajmniej nie tylko do płaszcza. Prawdopodobnie na okres letnio-wiosenny mufkę czeka zmiana – występ w roli torebki.

4 komentarze:

  1. Opis wołającej mufki bardzo obrazowy i działający na uczucia :D Chyba była Ci przeznaczona, Żabko :) Myślę, że bardzo do Ciebie pasuje. :D Ja z kolei zachwyciłam się mitenkami :) Od Wiewióreczki dostałem ręcznie robione na drutach zielono-pomarańczowe, bardzo cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna, różowo-biała. Mufka pasuje do Ciebie, żabko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tak czasem mam -coś jest dla mnie.Cudna czarna imperialna bluzka albo startekowy żakiet..
    Niech Ci się dobrze nosi jak wszystkie inne cuda ( np te rozkoszne czapeczki).
    Chomik z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo:). Porcelanko - mitenki jak najbardziej!Nie widziałam, ale muszą być urocze.
    Wiewióreczko - pasuje, pasuje. Non stop ją głaszczę:. Taka puchata i miła w dotyku.
    Chomiku - imperialna bluzka? No, dobrze, że pewne osoby nie słyszą takich herezji antyRepublikańskich:P Rozumiem, że krój tego cudeńka też odpowiednio imperialny?

    OdpowiedzUsuń

żabi blok

Jako że jest to żabi blok (żabie rysunki będą, będą), witam potencjalnych czytelników stosownym i staroświeckim (jak na żabkę) : kum! kum! kum!