wtorek, 5 stycznia 2010






Żaba w ramach odpoczynku i wytchnienia od mnóstwa ciężkich i lekkich spraw na liściu, wróciła ostatnio do „Hobbita” i do opisu domu Beorna jako też wszystkich miodowych smakowitości tam podawanych, a gdzieś z pamięci wypłynęły słowa Gimlego o miodowych plackach, specjalności rodu Beorna. Dlatego dziś, z nutką fantastyczną, Żabia Qchnia przedstawia:


Miodownik


Ciasto

1/2 kg maki
1/2 kostki masła
1 szklanka cukru
2 łyżki miodu (można 3, jeśli ktoś chce bardziej miodowo)
2 jajka
2 płaskie łyżeczki sody

Wyrobić ciasto, podzielić na dwie części i upiec dwa placki (ok. 15 min).

Polewa


30 dag pokrojonych orzechów
1/2 szkl. cukru
2 łyżki miodu
1/2 kostki masła

Wszystko zrumienić na ogniu i wyłożyć jeszcze gorące na jeden z upieczonych placków. Zapiec ok. 10 min.

Masa

1/2 l. mleka
1 szkl. cukru
4 łyżki grysiku

Ugotować, przestudzić, potem utrzeć z 1 kostką masła, dodać sok z cytryny.

Placek posmarować powidłami, masą grysikową a na wierzch położyć placek z orzechami. Najlepiej niech się „odleży” dzień, dwa, wtedy pokroić i zjeść. Jeśli ma się rodzinę to wskazane jest odkroić i schować kawałek miodownika dla ewentualnych gości, bo może się okazać, że ciasto zniknie trochę za szybko jak na gust gościnnej pani domu.

4 komentarze:

  1. Czy grysik to inaczej kasza manna? Bo ciasto wygląda na przepyszne i chętnie bym je zrobiła.

    Chociaż... Ehhh... pech pechowy, że właśnie zaczęłam się odchudzać.... ale z drugiej strony, przecież mogę podtuczyć rodzinę :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, grysik to kasza manna. Rodzina zje. Bez obaw:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi smakowicie, żabko droga :D Ale ja też ponoworocznie dbam o kruchość swą ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto było baaardzo dobre! :-))

    OdpowiedzUsuń

żabi blok

Jako że jest to żabi blok (żabie rysunki będą, będą), witam potencjalnych czytelników stosownym i staroświeckim (jak na żabkę) : kum! kum! kum!